Noworodek a kot
W wielu rodzinach najpierw pojawia się kot, a dopiero później wymarzone Maleństwo.
O ile w przeciwnej sytuacji sprawa wydaje się prostsza - kot pojawia się w domu na końcu, a więc wszystko jest dla niego nowe: mieszkanie, dorośli dziecko/dzieci, głośny śmiech, płacz, zapachy etc. - o tyle w naszym scenariuszu nowo upieczeni rodzice stają przed wieloma dylematami. Na pewno nie pomagają tutaj podszyte strachem przepowiednie dziadków, aczkolwiek nikt im się nie dziwi. Wszakże rozchodzi się o bezpieczeństwo i komfort nowego, bezbronnego Członka Rodziny.
Czy te obawy są jednak uzasadnione?
ZAGROŻENIA CZYHAJĄCE NA DZIECKO
Czego właściwie się boimy? Wiele osób przytacza w tym miejscu zasłyszane niegdyś historie o kotach, które przygniotły, zadusiły bądź podrapały dziecko śpiące w łóżeczku.
Brrr! Aż przeszedł mnie dreszcz!
Ile prawdy jest w tych opowiadaniach? Jak zwykle prawdopodobnie "leży ona gdzieś po środku". Zanim ostatecznie napędzany sobie stracha, pamiętajmy, że historie lubią żyć własnym życiem. Przekazując sobie zasłyszane treści, często nieświadomie je koloryzujemy, obracając wszystko w głuchy telefon. Ot tak powstają różne bzdurne kwiatki, jak np. anegdota, że matki karmiące nie mogą jeść arbuzów, bo on im szkodzi, gdzie w pierwotnym założeniu chodziło oto, że mama je nad dzieckiem, a sok kapie mu na głowę. Sami widzicie...
PROFILAKTYKA ZDROWOTNA
Bez względu na to, jakie zwierzątko mamy w domu, odpowiednio wcześnie udajmy się z nim do weterynarza. Zapytajmy go, jakie badania warto zrobić kotu przed spotkaniem z noworodkiem, a które powtórzyć i po jakim czasie. Przejrzyjmy kocią książeczkę zdrowia i nadróbmy zaległości. Każdy przyzna rację, że to kluczowe kwestie. Najlepiej poradzić się specjalisty.
JAK DOBRZE ZNASZ SWOJEGO KOTA?
Zanim oddamy naszego kota w inne dobre ręce tuż przed szczęśliwym rozwiązaniem, warto na chłodno i w sposób racjonalny przeanalizować potencjalne ryzyko.
W mediach aż roi się od tragicznych w skutkach relacji typu: "To było takie spokojne zwierzę. Na muchę nigdy nawet nie szczeknął, A co dopiero ugryźć!"
I choć rzecz o psach, to analogiczny schemat tyczy się kotów.
Niespotykane dotąd zachowanie zwierzęcia wyzwalane jest pod wpływem nietypowego bodźca lub impulsu.
Zastanówmy się więc nad codzienną kindersztubą naszego kota. Poobserwujmy, jak zachowuje się wobec obcych osób i dzieci? Jak reaguje, gdy pięcioletni bratanek niechcący pociągnie go za ogon? Atakuje pazurkami czy może ucieka? Czy na widok gości chowa się do szafy, a może ciekawsko obwąchuje ich buty?
To Ty najlepiej znasz swoje zwierzę. Pamiętaj, że jeśli Twój Pupil miewa agresywne zachowania (może jest przygarniętym kotem po przejściach?), to Twoje obawy mogą być jak najbardziej na miejscu. Być może będzie trzeba nie tylko bacznie obserwować zachowanie zwierzątka, ale również utrzymać bezpieczny dystans między nim a Twoim Maleństwem. Obserwuj i przewiduj.
ODPOWIEDZIALNY OPIEKUN
Znając typowe zachowania naszego kota łatwiej będzie nam przewidzieć, czy noworodek zaburzy jego strefę bezpieczeństwa, A jeśli tak, to w jaki sposób najlepiej zaadaptować naszego kota do zmian. Pamiętajmy, że zapewnienie bezpieczeństwa naszemu dziecku osiągniemy także pośrednio poprzez brak wyzwalania czynnika stresu wobec kota.
GARŚĆ POMYSŁÓW
1. Kontrolowane poznawanie nowego ładu w mieszkaniu
Urządzając pokój dla latorośli, w domu pojawia się dużo nowych akcesoriów: łóżeczko, przewijak, wózek. Naturalnym, aczkolwiek dla niektórych nieco kontrowersyjnym jest fakt, że kot będzie te nowe miejsca obwąchiwał, moszcząc sobie w nich legowisko. Przemyślmy, czy nie warto w sposób kontrolowany mu na to pozwolić. Sierść łatwiej wyczyścić niż poradzić sobie z odorem kociego moczu, a wiadomo jak koty reagują na silny stres.
Zachowujmy w tym oczywiście umiar. Docelowo mają to być przecież akcesoria naszego Dziecka.
2. Pierwsze obwąchanie
Tak jak ojciec poznaje się ze swoim Maleństwem podczas kontaktu skóra-do-skóry, tak samo kot, często trochę bojaźliwie, chciałby zaznajomić się z Nowym Lokatorem. Po przekroczeniu progu domu z Maleństwem w foteliku samochodowym, warto pozwolić kotu obwąchać dziecko, przyjrzeć się Maleństwu. Niektórzy uprzednio dają kotu do powąchania ubranka dziecka ze szpitala, na których jest jego zapach. Każdy kot zareaguje inaczej. Jeden będzie unikał noworodka, drugi z zaciekawieniem będzie urządzał co raz to bliższe podchody. Klucz to wnikliwa obserwacja naszego Pupila oraz potencjalnie natychmiastowa reakcja.
3. Jak pomóc kotu?
Gdy w domu pojawiło się już Maleństwo, naturalnie od teraz to na nim skupia się pełna uwaga obojga rodziców.
Wiele kotów może wtedy poczuć się odtrąconym. Jak temu zaradzić?
Niektóre koty należy wspomóc, aby jak najłagodniej przeszły do porządku dziennego ze zmianą liczby mieszkańców.
W zależności od temperamentu naszego kota, pomocne mogą okazać się obroże adaptacyjne wydzielające feromony czy spraye z kocimiętką - mają one działanie relaksujące i odprężające; bądź zabawki interaktywne i preparaty z walerianą - z właściwościami pobudzającymi.
Jakie są Wasze doświadczenia? Koniecznie napiszcie o nich w komentarzach.