Święta Bożego Narodzenia to czas radości, mnóstwa przygotowań i zjazdów rodzinnych – co oznacza, że dla kota może być to również czas pełen wyzwań, zmian w rutynie, nierzadko nawet stresu, jeśli jego potrzeby nie zostaną zauważone.
Choinka – na co należy uważać?
Choinki są piękne, wiele wnoszą do zimowego wystroju domu – zarówno te „żywe” jak i sztuczne. W przypadku tej pierwszej warto wybrać jodłę, która ma niekłujące, mniej wypadające igły, niż te świerkowe. Dobrze zadbana i pielęgnowana, wytrzyma w domu długo, bez szybkiego usychania. Rzecz jasna odpowiedzialny kociarz powinien mimo wszystko pilnować drzewka, a także na bieżąco sprzątać ewentualne igły, które opadły na podłogę. Często demonizowana w polskich źródłach wiedzy choinka z lasu jest w rzeczywistości mało szkodliwa, ponieważ nawet jej żywica jest określana jako mogąca łagodnie podrażnić kocią jamę ustną czy żołądek.*
Na samą choinkę należy bardzo uważać w przypadku, gdy mamy energicznego kota, który lubi się wspinać. Wtedy drzewko może się po prostu na niego przewrócić, więc warto pomyśleć o zabezpieczeniu w postaci linki przywiązanej do czegoś wytrzymałego (niektórzy montują specjalne haczyki w ścianach), ale czasem bywa tak, że i to nie wystarcza. Przy takich kocich uparciuchach może okazać się, że trzeba bardziej pokombinować, albo przygotować jakąś choinkową alternatywę.
*źródło: Blue Cross For Pets
Które ozdoby na choince mogą być niebezpieczne?
Przy ubieraniu choinki przede wszystkim, bezwzględnie należy zrezygnować z tzw. „włosów anielskich”, które w dawnych czasach były bardzo modne. Są to bardzo długie, ciągnące się, srebrzyste pasma, potrafiące po połknięciu spowodować zagrożenie dla kociego organizmu, a nawet życia. Chyba nikomu nie są potrzebne nerwy tego typu w świątecznym czasie.
Wszelkie dzwoneczki i ozdoby z piórkami mogą zwabić kota – warto więc uważać i zaobserwować zwierzę. Jeśli wypatrzy je pomimo zawieszenia na dużej wysokości, lepiej je zdjąć z choinki. Podobnie jest w przypadku bombek. Nie wieszajmy nisko tych, które mogą się stłuc na mnóstwo niebezpiecznych kawałków. Można też poszukać dla nich nietłukących zamienników, a także ozdób z drewna, papieru itp.
Jeśli chodzi o lampki – polecam te na baterie, co znacznie uspokoi wszelkie czarne myśli. Dla ludzi (dużych i małych) takie niepodłączane do gniazdka elektrycznego też są zresztą bezpieczniejsze. Z uwagi na istnienie różnych trybów zalecam ostrożność. Choinka, która migocze szalejącymi światełkami może przyciągnąć uwagę nawet najspokojniejszego, zwykle niezainteresowanego kota. W dodatku, z behawioralnego punktu widzenia, te „szybsze” tryby mogą zwierzę frustrować.
Świąteczny stół – czego nie podawać kotu?
O tym, że potrawy przeznaczone dla ludzi nie powinny być podawane kotu, już chyba wszyscy wiedzą, a na pewno zostali uprzedzeni w tym roku – edukacja w tym zakresie jest solidnie rozpowszechniana :). Pokrótce więc przypominam, że z kotem nie dzielimy się alkoholem i innymi napojami, potrawami i resztkami (nawet rybnymi z powodu ości!), słonymi i słodkimi przekąskami, owocami (suszonymi też nie!), a także sosami. Dorosłemu kotu i kocięciu odsadzonemu od matki niepotrzebne jest również mleko, ani żaden inny produkt mleczny. Takie rzeczy kotom szkodzą, mogą powodować rewolucje żołądkowe, a niektóre są nawet toksyczne (np. alkohol, czekolada).
Do kociego pyszczka jak najbardziej może zaś trafić kocia karma dobrej jakości, na przykład - https://pociechowo.pl/pl/p/DOLINA-NOTECI-SUPERFOOD-Kurczak-i-wolowina-z-dorada-saszetka-kot-85g/363
Czy lękliwy czy odważny, stres dotyczy każdego kota
Przechodząc do czysto behawioralnego tematu, chciałabym podkreślić, że każdy kot może odczuwać stres w Święta. Nawet najodważniejszy, zwykle ten pierwszy do wszystkiego, najbardziej ciekawski. Te cechy nie sprawiają, że możemy być pewni, iż kot nigdy niczego nie będzie się bał, nigdy przed niczym/nikim nie ucieknie, czy też, że nigdy nie będzie miał problemów behawioralnych.
Właśnie ze względu na prawdopodobieństwo wystąpienia stresu, powinniśmy zapewnić kotu miejsca, w których będzie mógł spokojnie odpocząć. Z dala od zgiełku, okrzyków gości, głośnej muzyki czy telewizji. Kryjówki w kocim życiu są niezmiernie istotne i mogą za nie posłużyć zarówno zwykłe kartony po zamówieniach, jak i rozmieszczone w różnych miejscach legowiska, a także drapaki z legowiskami, pozwalające na obserwację otoczenia z bezpiecznej wysokości. Przykładowy drapak, który spełni tę rolę - https://pociechowo.pl/drapak-dla-kota/drapak-dla-kota-maine-coon-SPIOCH-DE-LUXE-bezowy
Więcej o kryjówkach pisałam w osobnym artykule - https://pociechowo.pl/blog/rola-kryjowek-w-zyciu-kota-domowego.
Posiadanie pokoju-azylu zapewnia kotu poczucie bezpieczeństwa, pomaga w opanowaniu emocji. W takim pokoju powinny znaleźć się wszelkie podstawowe zasoby (miski, drapak, legowisko, zabawki), a w tym kuweta w przypadku kota bardziej nieśmiałego i zestresowanego. Dzięki temu, gdy kot poczuje potrzebę skorzystania z niej, nie będzie musiał pokonywać większego dystansu i przechodzić pomiędzy gośćmi (z którymi może nie chcieć nawiązywać kontaktu i ma do tego pełne prawo). Gdyby kot odczuwający silny stres nie miał w takiej sytuacji kuwety blisko siebie, mógłby oddać mocz czy kał na podłogę, tekstylia, albo meble – i wcale nie zrobiłby tego z premedytacją, o jaką często jest przez człowieka posądzany. On po prostu bał się wyjść z danego pokoju.
Przykładowe legowisko dla kota, które jest nieco kryte, więc otula kota, a także pasuje do motywów świątecznych :) - https://pociechowo.pl/pl/p/Budka-dla-Kota-KERBL-Amelie-35-x-33-x-32-cm/1809
Do wielu przygotowań związanych ze stresującymi sytuacjami trzeba zabrać się z wyprzedzeniem i nie inaczej jest w przypadku okresu świątecznego. Jeśli opiekunowie chcą wprowadzić jakiekolwiek środki uspokajające, powinni nie tylko skonsultować je z lekarzem weterynarii, ale też sprawdzić, czy działają i jak działają na danego kota znacznie wcześniej, najlepiej jeszcze jesienią. Może się okazać, że dany preparat jest niewystarczający lub nieodpowiedni z innych przyczyn i wtedy będziemy potrzebować czasu na przetestowanie kolejnego. Natomiast, gdy nadejdzie grudzień, podawanie sprawdzonego już środka uspokajającego też należy podać wcześniej, ponieważ bardzo często potrzebują one nawet 3 tygodni na rozejście się po organizmie i skuteczne działanie.
Identycznie postępujemy w przypadku feromonów syntetycznych, które w dosyć delikatny sposób wyciszają kota, ale z pewnością nie zaszkodzi ich zastosowanie (mogą się za to okazać niewystarczające i oprócz nich trzeba będzie zakupić preparat na uspokojenie). Dyfuzor wkładamy do gniazdka elektrycznego w miejscu, w którym kot będzie przebywał przez większość Świąt, a więc najlepiej w pokoju stanowiącym azyl.
Stymulacja ruchowa – jest ważna, ale uwaga na przebodźcowanie
Zabawa powinna być nieodłącznym elementem codziennej, wspólnej aktywności opiekuna z kotem. Nie zapominajmy o niej w Święta, co byłoby szczególnie ryzykowne przy młodych, rozbrykanych kociakach, których energię należy odpowiednio skanalizować na zabawkach (w przeciwnym razie mogą (nad)aktywnie uczestniczyć w ludzkiej imprezie ;)). Dostosujmy jednak zabawę do sytuacji - kot może nie chcieć bawić się, gdy do domu przyjdą goście, bywa też, że goście bawią się z kotem w sposób nieodpowiedni. To my znamy najlepiej nasze koty, więc by zaspokoić kocie potrzeby, przeprowadźmy rutynową sesję zabawy jeszcze przed zjazdem rodzinnym. Nie zapominajmy o podaniu posiłku lub przysmaku na jej koniec!
Przykładowe przysmaki dla kota - https://pociechowo.pl/pl/p/WANPY-CHICKEN-JERKY-STRIPS-80g/2718
Uważajmy jednak, by kota zbytnio nie przebodźcować! Nadmiar też nie jest dobry, więc jeśli widzimy, że w okresie świątecznym kot bardziej denerwuje się zabawą, niż czerpie z niej przyjemność, odpuśćmy.
Rutyna jest ważna, ale jeszcze ważniejsze są aktualnie odczuwane, kocie emocje. Zwierzę doskonale zauważa ogólne zamieszanie towarzyszące nam w drugiej połowie grudnia, w związku z nim i tak otrzymuje wiele bodźców w postaci wizualnej (dekoracje, których nie było, lampki, nierzadko też inne poduszki, dywaniki, akcesoria), węchowej (świece zapachowe, kadzidła, rozpalony kominek, nowe przyprawy w kuchni, perfumy), dotykowej (nowe zabawki dla kota, drapaki, przedmioty, których wcześniej nie było w domu). Dlatego zabawa nie jest złotym środkiem na wszystko, a czasami zamiast niej kot może wybrać spokojne położenie się przy opiekunie lub w pewnej odległości od niego, doceniając chwilową ciszę i spokój.
Jeśli ćwiczymy z kotem komendy – to świetnie, jednak tutaj również obowiązuje zasada podobna do tej przy zabawie. Nic na siłę. Jeśli kot nie chce wykonywać komend przy gościach, to nie ma sensu dalsze upieranie się przy nich. Uszanujmy fakt, że w danej sytuacji zwierzę nie ma na coś ochoty. Ważnym jest, by wytłumaczyć to również dzieciom podczas rodzinnego zjazdu, ponieważ nawet nieświadomie mogą narzucać się kotu czy zwyczajnie mu przeszkadzać.
Koci dom ma swoje zasady i dobrze byłoby, aby każdy, kto do niego zagląda, poznał je zawczasu ;). Nie bójmy się spokojnie porozmawiać o potrzebach i preferencjach naszych kotów – może dla kogoś wydadzą się dziwne, ale dla nas i naszego kota są przecież istotne.
Postarajmy się, aby obchodzone co rok Święta były miłe dla każdego, również dla naszych zwierząt.